czwartek, 27 października 2011

MINIATUROWA PANNA ZOSIA

Powstał kolejny króliczek, jednak teraz troszkę inny, bo aż o połowę mniejszy. Taki w sam raz do kieszonki:). Ostatnie dni spędzam na szyciu, wyszywaniu i lepieniu.
Za oknem zimno i ponuro, co sprzyja akurat mojej wenie:). Im zimniej a zewnątrz tym lepiej dla mnie, bo mogę skupić się nad tym co szyć. Tylko po tym wszystkim sprzątania mam całą kupę. Niestety dom nie chce się sam posprzątać:(. Dziś przerwa od rękodzieła, za to porządki mnie czekają, i tak w kółko. Syzyfowa praca!

Pierwszy raz zrobiłam materiałowy kwiatuszek, nie sądziłam,że to będzie takie proste:)...

spodenki dostały stylowy paseczek:)



Pozdrawiam Was jesiennie i życzę słoneczka


ila:)

25 komentarzy:

  1. Świetne a jak pięknie ubrane !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny, spodenki ma słodkie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodziak jakich mało:)
    Chetnie przyjmę ciutke weny od Ciebie...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, cudna ta Zosieńka:)
    W sam raz do Mimowej kieszonki...
    Co do ponurości i weny to zgadzam się z Tobą w 10000%
    nic tak nie poprawia humoru jak moc twórcza gdy za oknem kiepścizna...
    mnie teraz czeka kilka dni sam na sam ze sobą. Może się wreszcie odnajdę bo zgubiłam azymut...Może dokończę remont łazienki? Na bank muszę wylizać cały domek, bo mam chyba małego alergika:(
    Więc wiesz... jak już się tam u Siebie rozbujasz z miotła, wleć i do mnie:)
    A po szyciu, to odqrzacz działa aż furczy...a
    Ściskam ciepluchno!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna królisia! Marzę o zdobyciu formy na tego króliczka! Może dasz link gdzie znalazłaś? Pozdrawiam serdecznie i cieplutko bo za oknem brrrrrrrr!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pasek pierwsza klasa :)

    Króliśka świetna :)

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj! Królisia śliczna i te ciuszki!
    Super!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Królisia śliczna. Im mniejsza tym więcej wymaga pracy. Tak to już jest, ale za to efekt wspaniały. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna :)
    i fakt- te maluchy są ciężkie w obróbce- przepchać to to na właściwą stronę to mordęga, ale efekt daje satysfakcję
    a ostatnia fota- jakbym widziała mojego najmłodszego po obiedzie- też tak zadziera koszulkę i pokazuje jaki ma wielki brzuch ;)
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  10. urocza, wydaje się taka delikatna dzięki tym kolorom:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam te zające!!!!! Prześliczna Twoja Panna Zosia :))

    Uściski przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sliczne sa Twoje kroliczki i ten zachwyca mnie.Detale jakie uszylas sa swietnym pomyslem dodaja "smaczku".
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  13. ja szaleje jak widzę te królisie :) są prześwietne! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje kolory ,moje klimaty Ilciu...sliczny!!!:)

    Sciskam Was...zabiegana ciocia kaja:)

    OdpowiedzUsuń
  15. mistrzowski króliczek, słodziak po prostu:) nazwa juz zmieniona, przepraszam za wpadkę

    OdpowiedzUsuń
  16. Zosia cudo!I jak fajnie ubrana:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja imenniczka :-). Bardzo przytulasna.

    OdpowiedzUsuń
  18. piękna królisia do kieszonki!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojjj, piękne te króliczki. Uwielbiam ten klimat. Małe cudeńka wymagające precyzji i dopracowania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)